– Gdyby nastąpił wzrost cen, pomogłoby nam to w odpracowywaniu strat. Dzięki temu obecnemu odbiciu przywróciliśmy wydobycie węgla w piątki. Oczywiście nie możemy stracić czujności, nadal musimy pilnować kosztów. Tym bardziej że nie mamy całkowitej pewności, czy to już trwałe ustąpienie kryzysu – mówi Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW).
W czasie kryzysu JSW straciła zapasy gotówki, około 1 mld zł. To teraz trzeba odpracować. Pozytywne jest to, że Chiny mają wzrost gospodarczy. Indie również podążają śladem Chin. Także w Europie huty powoli wracają do stabilnego poziomu produkcji. To jeszcze dość niski, ale już zrównoważony poziom. Za I półrocze 2009 r. Jastrzębska Spółka Węglowa odnotowała wynik ujemny.
– Mamy nadzieję, że II półrocze umożliwi nam zakończenie roku na niewielkim minusie bądź w okolicach zera. Nie podajemy wyników cząstkowych aż do momentu otrzymania zaudytowanych wyników rocznych – mówi Jarosław Zagórowski. Jastrzębska Spółka Węglowa nie podaje swoich wyników cząstkowych, ponieważ działa na mocno konkurencyjnym rynku. Kontrahenci dokładnie się przyglądają. Bywało tak, że czekali aż JSW padnie na kolana, by móc kupić węgiel za pół darmo. – Sektor węglowy stanowi istotne źródło dochodów zarówno lokalnych samorządów, jak i budżetu państwa – zaznacza Jarosław Zagórowski.
Jastrzębska Spółka Węglowa odprowadziła za ubiegły rok niemal dwa mld zł podatków i opłat. W ciągu ośmiu miesięcy 2009 roku Jastrzębska Spółka Węglowa przelała na konta gmin, urzędów skarbowych i ZUS łącznie 749 mln zł. Natomiast w 2008 roku za pośrednictwem urzędu skarbowego JSW odprowadziła 649,9 mln zł podatku VAT, 176,3 mln zł podatku dochodowego od osób fizycznych. Ponadto za 2008 rok Jastrzębska Spółka Węglowa odprowadziła 243,5 mln zł podatku dochodowego od osób prawnych oraz 85,1 mln zł wpłaty z zysku.
Reklama