Przedstawiciele firmy prawniczej Freshfields powiedzieli „FT”, że od czasu wprowadzenia w 2008 roku nowej ustawy antymonopolowej wytoczono procesy takim wielkim chińskim koncernom, jak China Mobile, China Netcom, Baidu, Shanda Interactive Entertainment i Sinopec.
Wprawdzie trudno podejrzewać, by zagraniczne firmy mogły zdobyć na rynku chińskim pozycję monopolistyczną, ale ustawa także może je dotknąć, ponieważ dotyczy również takich praktyk jak dyskryminacja cenowa.
Dzięki kontaktom z chińskimi kancelariami prawniczymi Freshfields wie o takich sprawach, mimo że wywołały one niewielki oddźwięk publiczny lub żadnego.
Choć nie jest jasne, na jakim etapie znajdują się te sprawy, eksperci prawni twierdzą, że warto im się przyglądać jako pierwszym przykładom pozwów złożonych na mocy nowej ustawy antymonopolowej. Dodają przy tym, że procesy te mogą radykalnie zmienić zachowania korporacyjne w Chinach kontynentalnych.
Reklama
Nowy system, który jest w przeważającej mierze oparty na zachodnich praktykach antymonopolowych, wszedł w życie w sierpniu 2008 roku. Obejmuje kontrolę fuzji, działania monopolistyczne i zmowy kartelowe oraz dyskryminacyjne praktyki cenowe.
Jak na razie realizacja ustawy koncentruje się głównie na sprawach fuzji. Najbardziej spektakularny przykład to storpedowanie w marcu przez Ministerstwo Handlu próby przejęcia przez Coca-Colę za 2,4 mld dol. chińskiego producenta soków Huiyuan Juice.
Jednak chińscy prawnicy zaczynają teraz testować artykuł 50 ustawy antymonopolowej, który pozwala osobom prywatnym domagać się odszkodowania za straty poniesione w wyniku zakazanych działań.
Sprawy te mogą się okazać przełomowe. To pierwszy raz, kiedy chińskie sądy przyjęły takie pozwy.
– Choć żaden wyrok jeszcze nie zapadł, fakt, że chińskie sądy przyjęły kilka tych skarg do rozpatrzenia, wskazuje, że powodowie mają przynajmniej szansę na sprawę – mówi Peter Yuen, partner w biurze Freshfields w Hongkongu. – To otwiera całkowicie nowy obszar.
Peter Yuen dodał, że korporacje międzynarodowe są „zdecydowanie w centrum zainteresowania i powinny wziąć tę sprawę na poważnie”, bo liczba prywatnych pozwów wzrośnie.
Zwrócił przy tym uwagę na sprawę przeciwko China Mobile, firmie, która ma 500 milionów klientów. Oskarżenie głosi, że operator dyskryminuje obecnych abonentów, oferując niższe stawki nowym.
Ninette Dodoo, prawniczka w pekińskim biurze Clifford Chance mówi, że według rozeznania jej firmy wiele osób prywatnych w całym kraju chce skorzystać z artykułu 50.
– Jest zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy którakolwiek ze wspomnianych spraw jest na tyle wiarygodna dla sądów, by popchnąć ją dalej – zastrzega jednak.
Prawnicy twierdzą, że chiński system sądowy jest, jeżeli chodzi o ocenę spraw związanych z oskarżeniami o zachowanie monopolistyczne, na bardzo wstępnym etapie rozwoju, więc minie trochę czasu, zanim wytworzą się czytelne precedensy. Chińskim sądom brakuje również personelu i doświadczenia do oceny takich spraw.