Do tej pory Goldman Sachs i Morgan Stanley odpowiadały jedynie przed (SEC) Komisją Papierów Wartościowych i Giełd.
Ostry kryzys na rynkach kredytowych zmusił te dwa niezależne banki inwestycyjne z Wall Street do poszerzenia źródeł swoich dochodów.
Rada Fed zaakceptowała wnioski obu banków w tej sprawie.
"Ta decyzja Fed oznacza koniec Wall Street takiej, jaką do tej pory znaliśmy" - mówi William Isaac, były prezes Federal Deposit Insurance Corp.
Akcje Morgan Stanley spadły w ubiegłym tygodniu o 69 proc. W tym samym czasie Goldman Sachs zniżkował o 16 proc.