Ropa naftowa zwyżkuje czwarty dzień z rzędu z powodu spekulacji, że plan pomocy rządu amerykańskiego dla firm finansowych przyczyni się do wzrostu popytu.



Strategiczny surowiec podrożał już o 16 proc. od zeszłego wtorku, co stanowi największy wzrost cen w ciągu czterech dni od października 2000 roku. Dolar spadł do najniższego poziomu wobec euro od trzech tygodni, potęgując zapotrzebowanie

“Upadek pewnych banków inwestycyjnych nie może ukryć faktu, że popyt na surowce pozostanie silny dzięki rozwojowi gospodarek wschodzących” – podkreśla Harry Tchilinguirian, starszy analityk rynku naftowego w BNP Paribas.

Reklama

Ropa w dostawach na październik podskoczyła o 2,35 dol., czyli o 2,3 proc., do poziomu 106,90 dol. za baryłkę podczas handlu elektronicznego na nowojorskiej giełdzie NYME. W Londynie o tej samej porze surowiec sprzedawano po 106,03 dol.

T.B., Bloomberg