Banki muszą oddać kredytobiorcom niesłusznie naliczone koszty tzw. ubezpieczenia pomostowego. Jest ono stosowane jako zabezpieczenie kredytu mieszkaniowego do momentu wpisu hipoteki do księgi wieczystej. W wielu przypadkach takie ubezpieczenia były pobierane dłużej, np. do końca miesiąca, w którym została wpisana hipoteka. Część banków w ogóle pobierała ubezpieczenie z góry, np. za trzy, a nawet za dziewięć miesięcy. Dla przeciętnego kredytobiorcy może to oznaczać zwrot kilkuset, a nawet kilku tysięcy zł.

Natomiast w skali wszystkich kredytów hipotecznych w Polsce kwota ta może sięgnąć nawet 250 mln zł. Wszystko dlatego, że niedawno Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał zbyt długi okres pobierania przez banki ubezpieczenia za niezgodny z prawem, a umożliwiające to zapisy w umowach i regulaminach zostały wpisane do rejestru klauzul zakazanych. Teraz klienci mogą się starać o odzyskanie pieniędzy. Muszą tylko złożyć w banku wniosek w tej sprawie - pisze "Rzeczpospolita".