Niski poziom notowań EUR/USD wspierały dziś lepsze od oczekiwań dane, jakie napłynęły z amerykańskiej gospodarki oraz rozczarowujący odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Wskaźnik cen amerykańskich producentów wzrósł w listopadzie do poziomu 1,8% m/m wobec 0,3% m/m w październiku i okazał się dwukrotnie wyższy niż zakładały prognozy. Silniej od przewidywań rynku wzrosła również produkcja przemysłowa, bo o 0,8% m/m w porównaniu z oczekiwaniami na poziomie 0,5% m/m. Dane te ponownie ożywiły nadzieje inwestorów na szybsze od oczekiwań ożywienie gospodarcze w USA i będące tego skutkiem wcześniejsze zacieśnianie polityki pieniężnej przez Fed. W obliczu tych publikacji praktycznie zignorowano zaskakująco słaby odczyt indeksu nastrojów w biznesie Fed manufacturing – jego wartość wyniosła w grudniu 2,55 pkt, co oznacza pond 20-punktowy spadek w porównaniu z listopadem, podczas gdy rynek oczekiwał jego wzrostu do 24,5 pkt.
Osłabienie euro względem dolara wsparł również rozczarowujący inwestorów odczyt indeksu ZEW z Niemiec. Wskaźnik wprawdzie wypadł nieco lepiej od prognoz – wyniósł w grudniu 50,4 pkt, prognozowano natomiast wynik na poziomie 50,0 pkt, jednocześnie jednak zanotował on spadek w porównaniu z listopadem. Dzisiejsze dane nasiliły negatywny efekt wczorajszych informacji o problemach jednego z największych austriackich banków.

Na fali spadków eurodolara oraz słabych nastrojów inwestycyjnych, złoty tracił dziś na wartości. Notowania EUR/PLN i USD/PLN zniżkowały do poziomów odpowiednio: 4,2000 oraz 2,8800. Dane o inflacji z Polski okazały się zgodne z oczekiwaniami i nie miały praktycznie żadnego wpływu na kurs krajowej waluty. Tempo wzrostu cen wyniosło w listopadzie 3,3% r/r.