Złoty pozostawał stabilny pomimo spadków na europejskich parkietach oraz zniżki w notowaniach eurodolara pod poziom 1,4400. Krajową walutę bez wątpienia wsparły dzisiejsze publikacje makro. Dane o produkcji przemysłowej, jakie napłynęły dziś z polskiej gospodarki, wypadły bowiem dużo lepiej od oczekiwań. Prognozowano, iż produkcja w listopadzie wzrośnie o 6,2% r/r, tymczasem wzrost wyniósł 9,8% r/r. W październiku natomiast dynamika produkcji była ujemna i kształtowała się na poziomie -1,2% r/r. Chociaż ostatnio waluty regionu, w tym złoty podążają w głównej mierze za globalnymi nastrojami, ignorując publikacje krajowych danych, to jednak dzisiejszy odczyt produkcji przemysłowej zrobił duże wrażenie na inwestorach.

Również ze Stanów Zjednoczonych po południu napłynęły dobre dane makroekonomiczne. Indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę wykazał w listopadzie wzrost o 0,9% m/m, czyli nieco więcej niż oczekiwane 0,7% m/m. Wskaźnik nastrojów w biznesie Fed Filadelfia wzrósł natomiast w grudniu do 20,4 pkt z 16,7 pkt miesiąc wcześniej. Inwestorzy oczekiwali niewielkiego spadku wartości indeksu w grudniu i prognozowali jego wartość na poziomie 16 pkt. Trochę słabiej wypadły natomiast dzisiejsze tygodniowe dane z rynku pracy USA, na którym na przestrzeni tygodnia przybyło 480 tys. nowych bezrobotnych, podczas gdy oczekiwano wyniku na poziomie 465 tys. Informacje te nie wywarły jednak większego wpływu na eurodolara, który po spadku do poziomu 1,4330, konsolidował się w okolicach tej wartości.