Iran poszukuje partnerów z kraju i zza granicy do sfinansowania naftowego projektu. Około jedna trzecia zapotrzebowania państwa na paliwa jest zaspokajana z importu. Tymczasem Stany Zjednoczone naciskają na nałożenie międzynarodowych sankcji na Iran, z powodu podejrzeń o budowę broni jądrowej. Irańczycy szukają więc możliwości uniezależnienia się od zagranicznych dostaw.

Iran ma w planach wdrożenie projektów nowych rafinerii, które będą mogły przerabiać 1,56 mln baryłek ropy naftowej dziennie. Rozpoczęto także modernizację siedmiu istniejących zakładów paliwowych, które mają zwiększyć ich moce produkcyjne o prawie 60 proc.

Oświadczenie o miliardowych inwestycjach wydał w Tokio Aminollah Eskandari, przedstawiciel rafineryjnego koncernu National Iranian Oil Refining & Distribution. Specjaliści mają jednak wątpliwości, czy Iranowi uda się znaleźć biznesowego partnera w Japonii. „Brak sukcesu we wspólnych projektach pokazuje, że to może nie być łatwe”- stwierdza Hidetoshi Shioda, analityk z Mizuho Securities w Tokio. W 2006 roku japoński Inpex wycofał się z naftowego projektu realizowanego w Iranie, z powodu udziału islamskiego państwa w programie jądrowym.