Volkswagen zamierza potroić środki na reklamę internetową w Europie. W ciągu trzech lat od 2009 do 2012 roku chce wydać na nią ok. miliarda euro. Strategia koncernu motoryzacyjnego ma opierać się na tzw. "targeted advertising".

Jest to rodzaj marketingu sieciowego, który pozwala na śledzenie naszej aktywności w sieci. Dzięki wiedzy jakiego rodzaju strony internetowe odwiedzamy i z jaką częstotliwością z ich korzystamy, łatwiej dotrzeć do zdefiniowanej przez konkretne firmy grupy konsumentów.

W przypadku Volkswagena, jak mówi Christian Baudis z największej agencji reklamowej na świecie WPP, współpracującej z producentem samochodów, docelową grupą odbiorców na Volkswagena Polo mają być Niemcy w wieku od 25 do 39 lat, chętnie odwiedzający stronę Playboya, czytający internetowe wydania Der Spiegel oraz zainteresowani wiadomościami ze świata piłki nożnej. Użytkownicy sieci, spełniający wszystkie te kryteria mogą oczekiwać, iż na przeglądanych przez nich stronach internetowych pojawią się wkrótce spoty reklamowe właśnie z nowym modelem Volkswagena.

W internecie można znaleźć już gotowe do ściągnięcia oprogramowanie, które pozwala na blokowanie monitoringu naszych działań przez specjalizujące się w tym firmy badające wirtualny rynek. Na razie jednak, biorąc pod uwagę cały internetowy świat reklamowy, z tego rodzaju marketingu korzysta jego niewielka część. Do jedynych, działających na obszarze Europy możemy zaliczyć Volkswagena oraz HSBC Holding.

Reklama

Wydaje się jednak, iż "targeted advertising" z czasem może zdominować świat reklamy. Coraz więcej firm decyduje się bowiem na promowanie swojej działalności w sieci, niż za pośrednictwem tradycyjnych środkach masowego przekazu.

ikona lupy />
Volkswagen podczas targów w Detroit w stanie Michigan / Bloomberg