"Ze względu na brak istotnych publikacji z rynków zewnętrznych, jak i z Polski, kurs złotego zależy od sentymentu globalnego. Ciężko jest przewidzieć, w którą stronę ten sentyment będzie skierowany" - powiedział Michał Karewicz, analityk Banku Handlowego. "Poprzez pozytywne nastroje na rynkach finansowych złoty wzmocnił się, by później wrócić do kursu otwarcia. W ciągu tygodnia sytuacja polskiej waluty zależeć będzie od czynników zewnętrznych" - dodał.

"Jeśli kurs złotówki wobec euro przekroczy granice 4,07-4,11, wtedy możliwe będzie określenie dalszej drogi złotówki. Istotnymi wydarzeniami z Polski będą piątkowe dane dotyczące bilansu płatniczego, które sprecyzują, w którą stronę podąży złoty" - ocenił Karewicz. W piątek, 12 lutego, o 14.00 NBP ogłosi dane o bilansie płatniczym w 2009 roku. Na rynku długu ceny nieco spadły w ślad za złotym. Rynek czeka na środową aukcję obligacji oraz rządowy plan konwergencji, a w najbliższych dniach dilerzy spodziewają się stabilizacji przy niewielkich obrotach.

"W poniedziałek na rynku obligacji mieliśmy troszkę osłabienia za złotówką, ceny lekko spadły do najniższych poziomów w ostatnich dniach. Obroty były dość niewielkie, czekamy na aukcję dwuletnich obligacji w środę. Ostatnie aukcje mieliśmy bardzo dobre, teraz też powinno być w miarę dobrze" - powiedział PAP Paweł Białczyński, diler obligacji BRE Banku.

"W najbliższych dniach spodziewam się stabilizacji na rynku, przy niewielkich obrotach. Poza aukcją czekamy na szczegóły planu konwergencji, rząd może podać jakieś szczegóły, ale nie wiadomo, czy można spodziewać się czegoś, co wpłynie na rynek" - dodał.

Reklama