"Rano mieliśmy podbicie, ale indeksy szybko zostały sprowadzone do strefy wartości ujemnych. Poczynania inwestorów determinują informacje dotyczące Grecji. Jednak wstępne deklaracje o wsparciu nie starczają żeby poprawić nastrój inwestorom" - uważa makler DnB Nord Mirosław Saj.

Jego zdaniem zapał inwestorów jest coraz mniejszy i nie widać chęci kupowania.

"Baza na kontraktach pozostaje ujemna. Wyniki spółek nie wpływają na zmianę sytuacji, zobaczymy jak rynek przyjmie rezultaty PKO BP i Pekao SA, które publikują w najbliższym czasie. Nie można wykluczyć jeszcze ruchu powrotnego do przebitej linii trendu wzrostowego, ale średnioterminowy trend jest już spadkowy i uważam że należy oczekiwać spadków nawet w okolice 1800 pkt na WIG20" - dodaje Saj.

W czwartek ok. 14.30 indeks WIG20 traci 0,53 proc. i wynosi 2203,37 pkt. WIG spada o 0,83 proc. i wynosi 37471,10 pkt. Obroty wynoszą 0,98 mld zł.

Reklama