„Mogę tylko powiedzieć, iż jest mi bardzo przykro, że nasze kierownictwo – poczynając ode mnie – nie było bardziej przewidujące i nie potrafiło sobie uzmysłowić, co jeszcze nas czeka” – powiedział Prince na forum komisji Kongresu dla zbadania przyczyn kryzysu finansowego, obradującej w Waszyngtonie.

Prince był dyrektorem wykonawczym w Citi przez większość 2007 roku, kiedy krach na rynku hipotecznym, który ostatecznie doprowadził do konieczności udzielenia przez rząd pomocy ratunkowej w kwocie 45 mld dolarów, zaczyna nabierać rozmachu.

Rubin, były sekretarz Departamentu Skarbu, zajmujący aż do zeszłego roku jedno z kluczowych stanowisk w Citi, dodał: „Niemal wszyscy z nas, zaangażowani w system finansowy ... nie dostrzegliśmy, że dochodzi do potężnej kombinacji już działających sił i poważnego zagrożenia w postaci kryzysu finansowego. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność za nierozpoznanie (nadciągającego zagrożenia) i z tego powodu wyrażam głębokie ubolewanie”.

Jednak Rubin podkreślił, że nie kierował bezpośrednio personelem czy operacjami w Citi, lecz doradzał wyższym menedżerom oraz spotykał się z klientami i oficjelami z zagranicy.

Reklama

Obaj szefowie stwierdzili, że zarządzanie ryzykiem w Citi było solidne, zaś w banku istniało powszechne przeświadczenie, że holdingi papierów wartościowych związanych z kredytami hipotecznymi, spośród których wiele początkowo posiadało ratingi kredytowe z najwyższej kategorii trzech A, stanowiły bezpieczne inwestycje.

„Mieliśmy bardzo dobrze funkcjonujące procedury w sprawie oceny ryzyka” – powiedział Rubin.

Ale kongresowy panel nie wydawał się tym przekonany. „Wygląda na to, że obaj nie mieliście pojęcia, co się dzieje” – oświadczył Phil Angelides, przewodniczący komisji – „Albo tylko pociągaliście sznurki, albo przysypialiście przy zwrotnicy”.

Bill Thomas, wiceprzewodniczący komisji dodał: „Najwyraźniej dotarliście na same szczyty nie mając żadnego doświadczenia w sprawach, z którymi stykali się ludzie wam podlegli. Za co wam płacono, skoro nie mieliście pewnej zdolności pojmowania rzeczy, intuicji, wiedzy?”

W sprawie wynagrodzenia Prince odpowiedział, że „zdecydowana większość” jego płacy zniknęła z powodu problemów Citi.

Thomas skrytykował wypowiedź Prince’a dla „Financial Times” z lipca 2007 roku, kiedy ten powiedział: „Kiedy muzyka przestaje grać, w odniesieniu do płynności, sprawy będą się komplikować. Ale dopóki muzyka rozbrzmiewa, podrywasz się i tańczysz. A my, wciąż tańczymy”.

Prince powiedział, że uwaga ta dotyczyła lewarania pożyczek, a nie biznesu kredytów hipotecznych i on sam zwrócił się do regulatorów, żeby podjęli jakieś działania dla ograniczenia ryzykownych kredytów.

ikona lupy />
Chuck Prince (z lewej) i Robert Rubin ubolewali przed komisją śledczą Kongresu z powodu strat w Citi / Bloomberg