Jak podaje agencja Bloomberg, Luis Costa, strateg z Citigroup zajmujący się rynkami wschodzącymi, twierdzi, że ta jedna z największych w historii narodu polskiego tragedii, nie przyniesie Polsce negatywnych konsekwencji gospodarczych. Dodaje, że obecna pozycja ekonomiczna naszego kraju jest dosyć dobra i stabilna, dlatego nie powinny jej grozić większe wahania, szczególnie na międzynarodowych rynkach finansowych.

Według Nigela Rendell, starszego stratega z banku RBC w Londynie, gospodarka Polski jest jedną z najsilniej rozwijających się w całej Europie. Podobnie jak Costa twierdzi, że tragedia w Smoleńsku nie wpłynie na generalny obraz Polski w oczach zagranicznych inwestorów.

Dominik Radziwił, wiceminister finansów w rządzie Donalda Tuska, we wczorajszym komentarzu dla agencji Bloomberg, także stwierdził, że katastrofa w Smoleńsku nie przyczyni się do osłabienia złotego. Dzisiejsze otwarcie giełdy wskazuje, że inwestorzy spokojnie przyjęli wiadomość o tragedii. Na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie indeksy rozpoczęły sesję od niewielkich spadków wartości.

Polscy analitycy giełdowi, podobnie jak zagraniczni zapowiadają, że polskim parkietem nie powinny wstrząsnąć poważne wahania głównych indeksów. Będą one uzależnione od sytuacji na innych światowych giełdach. Według Marcina Kiepasy, analityka z X-Trade Brokers katastrofa w Smoleńsku nie odbije się na sytuacji na GPW.

Reklama