"Następstwa (przemieszczanie się) chmury pyłu wulkanicznego nad Europą Północną zakłócą prawdopodobnie europejską przestrzeń powietrzną przez kilka dni" - poinformowała w komunikacie organizacja zrzeszająca agencje kontroli ruchu lotniczego z siedzibą w mieście Hoofddorp na zachodzie Holandii.
"Sytuacja ta ma znaczące skutki w systemie powietrznym" - powiedział dyrektor generalny Canso, Graham Lake. Podkreślił, że ruch będzie musiał zostać przeorganizowany. Dodał, że wszystko odbywa się w sposób dynamiczny i raczej nieprzewidywalny.
Zobacz sytuację w Polsce: Zamknięto wszystkie lotniska cywilne w Polsce, LOT odwołał rejsy
Sprawdź także aktualną sytuację na lotnisku w Europie