Ambitny program prywatyzacji Ministerstwa Skarbu Państwa na ten rok zakłada jeszcze debiuty Taurona, warszawskiej giełdy i spółek z sektora chemicznego. Można być pewnym, że resort skarbu dołoży wszelkich starań, aby tegoroczne debiuty były zyskowne dla inwestorów. W przeciwnym wypadku nie będą oni chętni na zainwestowanie pieniędzy podczas kolejnej oferty, a od sukcesu kolejnych giełdowych prywatyzacji zależy los polskich finansów publicznych.
Niepokój może wzbudzać tylko fakt, że Ministerstwo Skarbu Państwa wciąż posługuje się taktyką: zjeść ciastko i mieć ciastko. Minister skarbu Aleksander Grad podczas uroczystości debiutu PZU na GPW powiedział, że nie przewiduje dalszego pozbywania się przez państwo akcji ubezpieczyciela. Panie ministrze, dlaczego? Jeśli wierzy Pan w zasadę, że prywatna własność jest lepiej zarządzana od państwowej, to niech Pan nie zatrzymuje się w pół drogi, tylko pozbędzie się wszystkich akcji PZU.
A jeśli drobny inwestor przy okazji zarobi swojego tysiaka – to tym lepiej.