Zgoda UE i MFW na rozluźnienie polityki fiskalnej jest Orbanowi potrzebna, ponieważ te dwie instytucje były głównym źródłem pożyczki w wysokości 27 mld dol., która pozwoliła na ustabilizowanie węgierskiej gospodarki. Warunkiem uzyskania pożyczki było znaczne cięcia wydatków budżetowych przez Węgry.

Orban chce zwiększyć wydatki i zmniejszyć podatki, aby pobudzić tkwiącą w recesji węgierską gospodarkę. Planowany przez poprzedni rząd deficyt budżetowy na ten rok miał wynieść na Węgrzech 3,8 proc. PKB. Orban chciałby, aby dziurę w finansach publicznych powiększyć do 6 proc. Negocjacje z UE i MFW w tej sprawie będzie prowadził przyszły minister gospodarki w rządzie Orbana – Gyorgy Matolcsy.

Elisabeth Gruie z banku BNP Paribas szacuje, że rozluźnienie rygorów budżetowych wywoła znaczne osłabienie forinta. W najbliższych tygodniach węgierska waluta może stracić 5 proc. wobec euro. W zeszłym miesiącu forint osłabił się w stosunku do wspólnej waluty już o 4,1 proc.

ikona lupy />
Ekspansja fiskalna może zaowocować znacznym spadkiem wartości forinta. / DGP
Reklama