"Mimo sporej przeceny w Azji (podyktowanej spadkami na piątkowej sesji w USA), i spadków na początku sesji, WIG20 zdołał powrócić powyżej poziomu 2400 pkt i zakończyć dzień wzrostem" - powiedział analityk Open Finance Emil Szweda.

Dodał, że europejskie parkiety podzieliły się dziś mniej więcej po połowie, między te, których indeksy nieznacznie spadały i takie, których wskaźniki równie nieznacznie zyskiwały na wartości.

"W przypadku Warszawy notowania zaczęliśmy od spadków, ale poziom otwarcia był najniższym punktem dnia. Inwestorom przypadły do gustu wyniki kwartalne PKO BP, którego kurs zyskał ponad 2 proc., zaś sam bank uzyskał rekomendacje kupuj od UniCredit" - dodał Szweda.

Dziś do WIG20 zostały wprowadzone akcje PZU, ale nie był to dla akcjonariuszy szczęśliwy dzień, ponieważ kurs PZU spadł w okolice 350 zł, a minimum dnia było zarazem najniższym poziomem notowań spółki w jej krótkiej historii notowań.

Reklama

"Nie mniej to właśnie obrót akcjami PZU (600 mln zł) zadecydował o tym, że obroty akcjami spółek z WIG20 wzrosły dziś do 1,6 mld zł czyli najwyższego poziomu od sześciu sesji. Zaś wzrost obrotów dość przekonująco wskazuje, że powrót WIG20 powyżej poziomu 2400 pkt w końcówce notowań nie był dziełem przypadku" - konkludował analityk OF.

Sytuacja mogłaby być umiarkowanie optymistyczna, gdyby nie niechęć do euro oraz spadki cen surowców, co pokazuje że na światowe nastroje na wiele bykom na GPW nie pozwolą.

WIG20 zyskał 0,99 proc. i wynosi 2413,23 pkt. WIG zyskał 0,5 proc. i wynosi 41282,57 pkt. Obroty wyniosły 1,88 mld zł.