Rosnący popyt w Azji, szczególnie w Chinach i Indiach związany jest z agresywną ekspansją ich sektora nuklearnego, największą od kryzysu naftowego z początku lat siedemdziesiątych. Dave Dai, analityk Instytutu Badawczego Daiwa w Hong Kongu, twierdzi, że same Chiny napędzą wzrost cen – Ich popyt jest nie do nasycenia. Będą musieli wziąć prawie wszystko, co jest teraz dostępne na rynku . Tę opinie podziela Adam Schatzker, analityk metali z RBC Toronto, który twierdzi, że cena uranu wzrośnie do 55 dolarów za funt (ok. 0,45kg). Jeszcze śmielsze prognozy przedstawia Max Layton z Macquarie Bank z Londynu, który przewiduje cenę funt na poziomie 56,25 dolarów w przyszłym roku i 60 dolarów za 5 lat.

Funt uranu, zgodnie z tygodniową wycena Ux Consulting, 5. lipca kosztował 41,75 dolarów. Od szczytu z lipca 2007 r. gdy osiągał cenę 136 dolarów, jego cena spadła o 69 proc. Tak duża deprecjacja związana była ze zwiększeniem wydobycia. W ostatnich 10 latach otwarto przynajmniej 27 nowych kopalń w dziewięciu krajach, a w tym roku ruszyć ma sześć nowych.

Jednak według Adama Schatzkera, obecna cena uranu jest zbyt niska by stymulować podaż, która pokryłaby przyszłe zapotrzebowanie reaktorów. Koszt wydobycia funta uranu od 2007 r. wzrósł z 26 do 31 dolarów – ocenia Edward Sterck z BMO Capital Markets w Londynie.