"Słowa szefa Fed o niepewnej sytuacji amerykańskiej gospodarki jedynie na krótko wystraszyły inwestorów i to tylko za oceanem" - skomentował Roman Przasnyski, Główny Analityk Gold Finance. "Indeksy rosły od rana i byki ani przez moment nie miały żadnych problemów. Nawet gorsze dane dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nie były w stanie popsuć im nastrojów" - dodał Przasnyski.

Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji wzrósł o 1,9 proc., do 5313,81 pkt. Francuski indeks CAC 40 na zamknięciu sesji wzrósł o 3,05 proc., do 3600,57 pkt. Niemiecki indeks DAX na zamknięciu sesji wzrósł o 2,53 proc., do 6142,15 pkt.