Jak donosi agencja Bloomberg, w tym roku z funduszy inwestujących w amerykańskie akcje wycofane zostały już blisko 33 mld dolarów. Jednocześnie – zgodnie z danymi Investment Company Institute – napływ nowych środków do funduszy inwestujących w obligacje wyniósł od początku roku do końca lipca około 185 mld dolarów.

„Ludzie chętniej przepłacają za obligacje niż płacą za mało za akcje. To efekt jakichś niezwykłych uprzedzeń” – uważa David Kelly z JPMorgan Funds. „W pewnym momencie te pieniądze będą musiały wrócić z rynku obligacji na giełdę. I wtedy będziemy znów mieli rynek byka” – dodaje Kelly.

Według Kelly’ego nie ma obecnie zagrożenia powrotem recesji w USA, a popyt na obligacje jest zbyt duży, na co wskazuje ich rekordowo niska rentowność. W związku z tym zamiana akcji na obligacje prawdopodobnie okaże się błędem.