"Otrzymaliśmy list z Niemiec, że projekt LNG Świnoujście nie będzie miał znaczących niekorzystnych konsekwencji na środowisko transgranicznee" - powiedziała PAP rzeczniczka ds. energii Marlene Holzner.

>>> Zobacz też: Budowa terminalu LNG w Świnoujściu - zobacz galerię

A to oznacza - dodała - że nie ma już przeszkód do unijnego finansowania projektu. "Polscy inicjatorzy projektu będą mogli już w październiku wystąpić do KE o 30 proc. w ramach prefinansowania (z 80 mln euro przyznanej unijnej dotacji)" - powiedziała PAP rzeczniczka. Zazwyczaj KE płaci całą kwotę dotacji na koniec inwestycji, ale tu jesteśmy gotowi wcześniej przekazać 30 proc. - wyjaśniła.

"Jak tylko otrzymamy oficjalną decyzję z KE o przyznaniu dofinansowania z informacją, że możemy ubiegać się o zaliczkę, natychmiast złożymy wniosek" - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka Polskiego LNG Justyna Bracha-Rutkowska. Dodała, że takiej decyzji Polskie LNG spodziewa się w najbliższych dniach". Zaznaczyła jednocześnie, że Polskie LNG złożyło wniosek o dofinansowanie w wysokości 55 mln euro; o 25 mln euro wystąpił zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA.

Reklama

Na projekt terminalu LNG w Świnoujściu KE przyznała 80 mln euro w ramach pakietu inwestycji w dziedzinie energii, mającego pobudzić w kryzysie europejską gospodarkę. Zgodziły się już na niego i kraje członkowskie, i Parlament Europejski.

By jednak udzielić dotacji, niezbędna była niemiecka ocena wpływu na środowisko, zgodnie z konwencją z Espoo w Finlandii (o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym) z 1991 roku.

Premier Donald Tusk już w sobotę poinformował, że w ostatnich "kilkudziesięciu godzinach" rząd otrzymał "upragniony komunikat, że zniknęły wszelkie przeszkody dotyczące uwarunkowań środowiskowych, tzw. transgranicznych". "Mówiąc krótko, po długich staraniach, sporach doszło do rozstrzygnięcia i strona niemiecka nie będzie zgłaszała tutaj już żadnych wątpliwości dotyczących uwarunkowań środowiskowych. To ważny moment, bo rozstrzyga już ostatecznie, że ta inwestycja nie będzie w żaden sposób blokowana" - podkreślił Tusk.

Na początku września prasa zagraniczna, w tym "Wall Street Journal Europe", donosiła, że niemieckie koncerny energetyczne i Gazprom, wykorzystując argumenty ochrony środowiska, uprawiają w Brukseli twardy lobbing, by o kilka lat opóźnić budowę LNG Świnoujście. Powodem lobbingu miałaby być chęć wyeliminowania konkurencji, którą dla projektu Nord Stream przedstawia planowany terminal.

"Wall Street Journal Europe" zauważyła, że Niemcy powoływały się na konwencję z Espoo, tę samą, którą Polska i inne państwa bałtyckie posłużyły się wcześniej przeciwko planom gazociągu Nord Stream, opóźniając ich realizację o kilka lat.

Spółka Polskie LNG podpisała w połowie lipca umowę z wykonawcą terminalu do odbioru gazu skroplonego w Świnoujściu. Konsorcjum firm z Włoch, Kanady, Francji i Polski ma wybudować terminal za ok. 3 mld zł i oddać go do użytku do końca czerwca 2014 r. Zdolność przeładunkowa gazoportu w Świnoujściu ma wynosić 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, z możliwością zwiększenia do 7,5 mld m sześc. LNG rocznie.