Banki przyzwyczaiły już klientów, że rozdają drobne kwoty, a to za otwarcie konta, a to za przyciągnięcie znajomych, a to nakłaniając do płatności kartą czy też korzystania z bankowości elektronicznej. Od niedawna pojawiły się nowe oferty. Dużo droższe gadżety iPady, iPhony, a nawet MacBooka Air wartego ponad 6 tys. zł, można dostać w prezencie, jeśli zdecydujemy się przystąpić do długoterminowego programu inwestycyjno-ubezpieczeniowego.

Korporacje wyręczają rząd?

Nie od dziś wiadomo, że Polacy niechętnie inwestują w długim terminie. Z jednej strony, jak wynika z badania przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC na zlecenie Deutsche Bank PBC, aż 60 proc. wykształconych mieszkańców dużych miast spodziewa się, że po przejściu na emeryturę ich poziom życia „znacznie się pogorszy”, z drugiej siedmiu na dziesięciu ankietowanych zabezpieczając się na przyszłość ogranicza się do podstawowych składek ZUS i OFE.

Ekonomiści są jeszcze bardziej pesymistyczni. - Jeśli nasze społeczeństwo będzie starzeć się w tak szybkim tempie, a system emerytalny będzie działał tak niewydolnie jak obecnie, przypuszczam, że za 20-30 lat średnio na emeryturze Polacy będą mieli do dyspozycji 30-40 proc. swojej obecnej pensji – przestrzega Dariusz Kazalski, Dyrektor Dep. Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC.

Reklama

Sęk w tym, że nastawieni na bieżącą konsumpcję albo krótkoterminowe inwestycje Polacy odkładają decyzję o rozpoczęciu oszczędzania na starość. Emerytura to dla nich zbyt odległa przyszłość. Brakuje impulsu motywującego do tej decyzji.
Jak oceniają eksperci, część winy za taki stan rzeczy ponosi państwo: - Mamy tylko jedno rozwiązanie w postaci nieco „kulawego” IKE (indywidualne konto emerytalne – przyp. red.), które moim zdaniem nie zachęca do oszczędzania, bo ulga podatkowa jest zbyt odległa w czasie – mówi Kazalski. - Jak może zachęcać ulga, z której skorzystam za 30 lat? – dziwi się.

Skomplikowane produkty wymagają impulsu

Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że długoterminowe produkty inwestycyjne są skomplikowane, więc przeciętnemu klientowi trudno wybrać najlepszą ofertę. – Rzeczywiście, nikt nie zrobił jeszcze porównywarki tego typu produktów i to jeden z powodów, dla których wiele osób odkłada decyzję o przystąpieniu do programu oszczędnościowego „na jutro”. Czasem trwa to latami – mówi Karol Wilczko z Comperii. – Tymczasem ludzka psychika działa w taki sposób, że nawet drobny impuls, który można odczuć tu i teraz, często przechyla szalę – dodaje.

Najwyraźniej do takiego wniosku doszły polskie banki, które zdecydowały się wykorzystać atrakcyjne gadżety do wygenerowania tego impulsu. Na przykład w Noble Bank każdy, kto zdecyduje się na Pakiet Inwestycyjny z trzymiesięczną lokatą oprocentowaną na 9 proc. i zainwestuje co najmniej 200 tys. zł, otrzyma w prezencie iPada 16 GB. Podobną promocję ma dla zamożnych klientów MultiBank. Osoby, które zainwestują w nowe fundusze w ofercie banku – AgioFunds TFI S.A. – mogą dodatkowo skorzystać z trzymiesięcznej lokaty z 8 proc. zyskiem, a także otrzymać netbooka Lenovo s10-2 w prezencie. Minimalna inwestycja to też 200 tys. zł.

Obecnie bardzo ciekawą promocję tego typu prowadzi Deutsche Bank PBC. Do 29 października każdy, kto przystąpi do produktu „db Inwestuj w Przyszłość - Stabilny Wzrost" opłacając - dość niską w stosunku do ofert dostępnych na ryku - składkę jednorazową i pierwszą składkę miesięczną, może liczyć na 10 proc. zysku w skali roku na trzymiesięcznej lokacie oraz nagrodę: Apple iPod Nano 8GB, gdy wysokość składki jednorazowej wyniesie od 6 750 PLN do 15 750 zł, Apple iPod Touch 64GB (MC011) przy wpłacie od 18 000 zł do 24 750 zł, Apple iPad 16GB WiFi - od 27 000 zł do 51 750 zł i w końcu MacBook Air (MC233PL/A) przy minimum 54 000 zł wpłaty.

Nie przez przypadek banki wybierają najbardziej renomowane marki sprzętu elektronicznego: Apple i Lenovo (dawne IBM). – W przypadku cross-promocji, widać wyraźnie, jak prestiż jednej marki przepływa do drugiej – zauważa Jacek Sadowski z agencji Demo Effective Launching, która specjalizuje się w strategii marek.
Najważniejszy jest kontekst

Eksperci podkreślają, że w długoterminowych inwestycjach sama decyzja o rozpoczęciu systematycznego oszczędzania jest często ważniejsza niż wybór najlepszego programu. Zdaniem Karola Wilczko, gadżet może przechylić szalę i zdecydować, że wiele osób podejmie ten ważny krok w swoim życiu. – Tego typu akcje dają klientom natychmiastowy impuls do podjęcia odpowiedniej decyzji. Oszczędzanie długoterminowe, na emeryturę jest abstrakcyjne, ale jeśli coś dostanę dzisiaj, zacznę od razu, nie odłożę tego na później, a 10-5 lat przed emeryturą może być już za późno – mówi.

ikona lupy />
Sposoby na emeryturę / Forsal.pl
ikona lupy />
Czy na emeryturze zachowa pan podobny poziom życia? / Forsal.pl
ikona lupy />
Jak szacuje Pan dochody na emeryturze? / Forsal.pl