Na europejskich giełdach lekkie wzrosty. Analitycy jednak pozostają dziś pesymistyczni. Pomoc finansowa dla Irlandii w ich opinii nie przyniesie uspokojenia nastrojów na Startym Kontynencie.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,63 proc. i wyniósł 5.616,47 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,52 proc. i wyniósł 3.743,91 pkt., zaś niemiecki DAX wzrósł o 0,50 proc. i wyniósł 6.738,31 pkt

Indeks węgierskiej giełdy BUX wzrósł po otwarciu sesji o 0,13 proc. i wyniósł 21.982,81 pkt.

Indeks WIG20 na otwarciu wzrósł o 0,46 proc. i wyniósł 2649,96 pkt.

Reklama

„Na rynkach akcji nie widać ani cienia nadziei na choćby krótkie wytchnienie po fali spadków. Wszystko jakby sprzysięgło się przeciw bykom” - komentuje Roman Przasnyski z Open Finance.

„Łaskawe przyjęcie przez Irlandię finansowej pomocy nie przyniosło oczekiwanego uspokojenia nastrojów” – mówi analityk z Open Finance.

„Wręcz przeciwnie. Odżyły obawy już nie tylko o los pozostałych, zagrożonych kryzysem państw, ale i o przyszłość całej strefy euro i unijnej wspólnoty” – dodaje Przasnyski.

W nocy agencja S&P obniżyła rating długo- i krótkoterminowym obligacjom Irlandii, co także zostało przyjęte bez większego wrażenia. Ostatecznie niczego innego nie można było się w tej sytuacji spodziewać – mówi Emil Szweda z Noble Securities.

„Nastroje w Europie dobre być nie mogą, ale mogą się już nie pogarszać, w każdym razie rano rosną kontrakty na S&P, co może dodawać otuchy na Starym Kontynencie” – podsumowuje Szweda.