"Jeśli uda nam się opanować stan dość istotnego deficytu budżetowego i uda się opanować wzrost długu publicznego, to spełniając pozostałe kryteria, to być może Polska będzie otwarta na propozycję, by zgłosić strefie euro chęć wstąpienia do ERM2 w 2014 r. Strefa euro nie jest jednak strefą sanacji, jest strefą do której muszą wchodzić gospodarki efektywne, bo tylko wtedy będzie mogła wytrzymać ciśnienie zewnętrzne" - powiedział Koziński dziennikarzom w kuluarach Forum Bankowego 2011 w czwartek.

Wiceprezes NBP dodał, że jeżeli Polska pomimo spełnienia kryteriów z Maastricht, nie będzie gospodarką sprawną, to na jakiś czas warto wstrzymać działania zmierzające do wstąpienia do strefy euro.

"Nie zmienia to faktu, że wejście do strefy euro pozostaje celem strategicznym Polski. Jednak wyznaczanie daty nie jest dziś dobrym przedsięwzięciem" - zaznaczył Koziński. W październiku ub. roku rząd przyjął Ramy Strategiczne Narodowego Planu Wprowadzenia Euro (NPWE), czyli dokument określający optymalny plan działań niezbędnych do wprowadzenia wspólnej waluty w Polsce, przy uwzględnieniu nieznajomości dokładnej daty jej przyjęcia.

Reklama