Nabywcą jest firma ESU, spółka-córka austriackiego koncernu EPIC. Zdaniem byłego szefa ukraińskiego FMP Ołeksandra Bondara za istniejącą od 2005 r. ESU stoją ludzie z otoczenia prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza.

"Ukrtelekom zakupił ktoś z najbliższego otoczenia Janukowycza. (...) Nie wiemy, jakie możliwości finansowe posiada ten człowiek, czy struktura. Dostaliśmy kota w worku w roli kupca" - powiedział w rozmowie z radiem Swoboda.

Przygotowania do prywatyzacji ukraińskiego monopolisty telekomunikacyjnego rozpoczęły się w końcu lat 90. ubiegłego wieku. Dotychczas właścicielem 92,79 proc. akcji tego przedsiębiorstwa było państwo.

Liczba abonentów Ukrtelekomu przekracza 10 mln osób. Przedsiębiorstwo jest także liderem w świadczeniu usług internetowych.

Reklama