Wbrew wcześniejszym zaprzeczeniom MSZ Rosjanie umieszczą wojska w Arktyce. Jeszcze przed końcem roku w Pieczendze na Półwyspie Kolskim pojawi się specjalna dywizja zmechanizowana – podała wczoraj agencja Interfax, powołując się na źródła w resorcie obrony.
Przedstawiciel ministerstwa zapewnił także, że rosyjskie wojska pojawią się na północy zgodnie z podpisaną 3 lata temu przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa strategią w sprawie Arktyki, która zakłada, że najpóźniej za dekadę ląd ten stanie się dla Rosji podstawowym zapleczem surowcowym. O Arktykę – gdzie zgodnie z szacunkami ekspertów może się znajdować nawet czwarta część światowych zapasów ropy i gazu – Rosja toczy spór z USA, Danią, Kanadą i Norwegią.

>>> Czytaj też: Tusk: Poszukiwanie w Polsce surowców to nasz priorytet

Choć Moskwa i Oslo uregulowały spory we wrześniu 2010 r., zawierając porozumienie o wytyczeniu granicy na Morzu Barentsa, to sytuacja wciąż pozostaje napięta.
Reklama

>>> Polecamy: Wood Mackenzie: Polska będzie największym producentem gazu łupkowego w Europie

Pozostałe państwa kłócą się o Grzbiet Łomonosowa. Udowodnienie, że szelf jest przedłużeniem lądu pozwoliłoby im poszerzyć morską strefę gospodarczą z ukrytymi tam złożami surowców o 150 mil.