Najwięcej kredytów, podobnie jak w poprzednich kwartałach, udzielono na mieszkania na rynku wtórnym (59,1 proc.), mniej na rynek pierwotny (24,2 proc.), a najmniej na budowę domu (16,7 proc.). W poszczególnych miastach i województwach wygląda to jednak różnie.

Podział na miasta wojewódzkie i pozostałe tereny pokazuje, że np. domy na kredyt z dopłatami buduje się głównie poza metropoliami. Z 2203 kredytów w Rodzinie na Swoim, udzielonych w pierwszym kwartale 2011 roku na budowę domu, 79 znalazło swych nabywców w miastach wojewódzkich. Najmniej było ich w Gdańsku (zero) oraz Białymstoku i Bydgoszczy (po jednym). Największy udział budowy domów w sumarycznej liczbie kredytów mają w województwach małopolskim (40,7 proc.) i podkarpackim (47,6 proc.).

Z RnS na rynku pierwotnym najchętniej korzystają mieszkańcy Rzeszowa (54,5 proc. kredytów w tym mieście), Wrocławia (48,7 proc.) i Gdańska (47,8 proc.). Odwrotnie jest w Katowicach, gdzie odsetek ten stanowi 9,9 proc. Poza aglomeracjami rynek pierwotny najpopularniejszy jest w woj. mazowieckim (29,8 proc.), a najrzadziej korzystają z niego mieszkańcy łódzkiego (6 proc.) i śląskiego (6,6 proc.).

Popularność kredytów RnS na mieszkania z rynku wtórnego największa jest w Katowicach (86,8 proc.), Łodzi (84,7 proc.) i Bydgoszczy (81,1 proc.), a z województw bryluje tu śląskie, które jako jedyne ma ten odsetek wyższy niż 75 proc.

Reklama

Po raz czwarty z kolei pobity został rekord średniej wartości kredytu. W poprzednim kwartale wynosił 195,7 tys. zł, w ostatnim zaś 198,5 tys. złotych. Kwoty te są naturalnie najwyższe w Warszawie, gdzie ceny nieruchomości znacznie przewyższają pozostałe lokalizacje. Średnia wartość warszawskiego kredytu RnS na nowe mieszkanie to ponad 351 tys. zł, na używane prawie 320 tys. zł, a na budowę domu 316 tys. złotych. Ta ostatnia wartość jest jednak mało miarodajna, bo pochodzi z trzech transakcji.

Choć liczba udzielonych kredytów w pierwszym kwartale 2011 roku spadła w stosunku do trzech miesięcy zamykających ubiegły rok to należy pamiętać o sezonowości rynku mieszkaniowego. Najwięcej transakcji dokonywanych jest wiosną i latem, a dane za marzec (5 tys. kredytów na kwotę 1,2 mld zł) sugerują, że najbliższe miesiące będą pod tym względem owocne. Nadal nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie nowelizacja ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, która reguluje zasady udzielania preferencyjnych kredytów. Wiemy tylko, że dojdzie do ograniczenia dostępności dopłat, więc dla wielu potencjalnych klientów może być to ostatnia szansa na uzyskanie kredytu z dopłatą. Być może część klientów z decyzją o złożeniu wniosku kredytowego wstrzymuje się oczekując na ostateczne decyzje rządu i termin wprowadzenia zmian. Prawdopodobnie najlepszy będzie zatem ostatni miesiąc „starej” Rodziny na Swoim.

ikona lupy />
Marcin Krasoń / Forsal.pl
ikona lupy />
Liczba i wartość kredytów hipotecznych w programie Rodzina na Swoim w poszczególnych kwartałach / Forsal.pl
ikona lupy />
Liczba kredytów Rodzina na Swoim w podziale na rodzaj l lokalizację nieruchomości / Forsal.pl