Komunikat RPP po środowym posiedzeniu nazywają "bardziej umiarkowanym, niż się tego spodziewali.
"Sądzimy, że inflacja (...) okaże się bardziej oporna w drugiej połowie br., niż zakłada to NBP" - zaznaczyli w komentarzu.
"NBP zakłada, iż średnioroczna stopa inflacji za 2011 r. wyniesie 4,1 proc. Sugeruje to, iż w porównaniu z majowymi danymi (5,0 proc. rdr) bank przewiduje jej ostry spadek. Z naszej strony liczymy, że po niewielkim spadku w czerwcu-lipcu, stopa inflacji znów będzie bliska 5 proc., a na koniec roku obniży się do ok. 4,7 proc." - napisali analitycy.
>>> Czytaj też: Belka: Możliwa jest jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych w tym roku
Ich zdaniem "Rada wznowi cykl zwyżek stóp we wrześniu, lub najpóźniej w październiku br". "Główna stopa sięgnie 5 proc. do pierwszego kwartału 2012 r. i 5,25 proc. do trzeciego w 2012, w miarę wzrostu inflacji bazowej" - dodali.
JP Morgan jest bardziej optymistyczny od NBP ws. wzrostu gospodarczego. W 2011 r. przewiduje 4,2 proc. PKB wobec 4,0 proc. PKB w prognozie NBP, zaś w 2012 r. 4,0 proc. PKB w porównaniu z 3,2 proc. PKB - według NBP. (PAP)