Europejski Bank Centralny skupił w ciągu ubiegłego tygodnia rekordową ilość papierów dłużnych o wartości 22 mld euro, by wesprzeć Włochy i Hiszpanie. To dowód poważne trudności strefy euro - komentuje agencja AFP.

To skupowanie długów na rynku wtórnym przez EBC, to największa operacja finansowa tego typu, jaką bank europejski przeprowadził od początku programu pomocy w strefie euro w maju 2010, uruchomionego, gdy rozpętał się na dobre kryzys w Grecji.

EBC nie w zwyczaju ujawnić detali swych transakcji, ale specjaliści są przekonani, że inwestycja ta, to ratowanie przed wszystkim dłużnych papierów włoskich, a także, choć w mniejszym stopniu hiszpańskich.

>>> Czytaj też: Niekonwencjonalne leczenie gospodarki, czyli jak uciec przed recesją

"Spodziewaliśmy się skupowania (przez EBC) na taką dużą skalę długów publicznych Włoch i Hiszpanii, ponieważ znacznie ważniejsze niż dług Grecji" - powiedział AFP analityk Commerzbank Michael Schubert.

Reklama

"Rynki są bardzo nerwowe" - komentował w poniedziałek europejski komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn, dodał jednak, że nie spodziewa się on "kryzysu na miarę Lehmana", odnosząc się do upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Datę tę często uznaje się za symboliczny początek kryzysu finansowego.

W swym miesięcznym raporcie opublikowanym w niedzielę Międzynarodowy Instytut Finansów (IIF) przedstawia jednak pesymistyczną prognozę na resztę roku 2011. Według IIF, które jest "głównym światowym lobby banków" - jak pisze AFP - kruchy wzrost gospodarczy może zostać zahamowany przez niewłaściwe decyzje polityczne.

>>> Czytaj też: Euroland w najgłębszym kryzysie w historii, ale Niemcy nie sypną już euro