Idea jest prosta - fundusz inwestycyjny zbiera pieniądze od zewnętrznych inwestorów, np. banków i angażuje je w realizację infrastrukturalnych przedsięwzięć miast czy gmin.

Fundusz podnosi kapitał miejskiej spółki zarządzającej projektem, a ta płaci wykonawcom. Miasto, odkupując udziały w spółce, zwróci nakłady funduszowi, ale w transzach rozłożonych na kilka lat.

Dla samorządu koszty takiej formy finansowania inwestycji są podobne jak w przypadku kredytów czy obligacji. Tyle tylko, że wykupywanie udziałów w miejskiej spółce nie zwiększa poziomu zadłużenia, o ile nie jest finansowane z kredytu.

"Prowadzimy rozmowy z 20-30 samorządami na temat współpracy. To bardzo ciekaw projekty, realizowane także przez mniejsze gminy" - mówi Jacek Maciejewski, prezes SovereignFund FIZ TFI.