"Osiągamy postępy, ale powolne. Głównym powodem jest to, że (rząd) potrzebuje więcej czasu. Na razie nie zamknęliśmy żadnego rozdziału" - powiedział w środę agencji Reutera wysoki rangą przedstawiciel trojki (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy).

>>> czytaj też: Banki postawiły krzyżyk na Grecji. Już liczą straty związane z bankructwem

Zapytany, czy istnieje ryzyko, że Grecja nie otrzyma szóstej transzy pomocy wynoszącej 8 mld euro, odparł: "Zawsze jest takie ryzyko, nie można tego traktować jako oczywistości. Ale wierzę, że ostatecznie do tego dojdzie".

>>> Polecamy: Minister gospodarki Grecji: sytuacja jest "dość rozpaczliwa", tniemy dochody ludzi

Reklama

"Dobrze idą rozmowy na temat reform strukturalnych. Jeszcze nie skończyliśmy mówić o kwestiach fiskalnych. Są niezłe postępy, jeśli chodzi o (budżet) 2012 r., ale jeszcze nie rozmawialiśmy od 2013-2014" - dodał.

Pogrążona w kryzysie zadłużenia Grecja czeka na kolejną transzę międzynarodowego pakietu ratunkowego. Warunkiem przyznania tych środków jest realizacja zamierzeń oszczędnościowych, weryfikowana przez inspektorów trojki.