Jednak wielu, szczególnie młodych i dobrze ubranych, zachowuje się niepewnie. Rozglądają się dookoła i naśladują innych.
Nie warto wyciągać daleko idących wniosków z religijnych doznań turystów podczas niedzielnego spaceru. Jednak potrzeba duchowych przeżyć przez odwiedzających Liuhe jest symboliczna dla narodu, który szuka czegoś więcej niż materialnego rozwoju, podstawy bytu współczesnych Chin.
Debata na temat moralności uaktywniła się tam ponownie, kiedy w ubiegłym miesiącu na oczach obojętnych przechodniów umierała na ulicy dwuletnia dziewczynka potrącona przez samochód dostawczy. Filmy z tym wydarzeniem wywołały burzę w internecie. Zarówno kierowca samochodu, jak i 18 przechodniów zostało dotkliwie napiętnowanych. Jeden z blogerów napisał: „Kiedy gospodarka się rozwija, moralność się cofa”. Niektórzy komentatorzy szukali wytłumaczenia dla tego incydentu w chińskiej kulturze, przywoływali starożytne przysłowia, że ludzie powinni zawsze troszczyć się sami o siebie. Konkludowali, że w chińskiej kulturze nie ma miejsca na współczucie.
Reklama
Należy wystrzegać się takich uogólnień. Chiny nie są jedynym krajem, w którym ludzie nie przejmują się innymi. Interesująca jest za to reakcja Chińczyków, którzy zdają się tęsknić za jakimś systemem wartości moralnych.
Obecnie forsuje się prawo obowiązku ratowania, karzące gapiów, którzy nie pospieszyli z pomocą. Jednak system w Chinach nie sprzyja temu, by wydobywać z ludzi to, co najlepsze. Tradycyjne kodeksy postępowania, oparte na konfucjanizmie, buddyzmie i taoizmie zostały celowo zniszczone pod rządami Mao Tse-tunga, który przynajmniej w teorii próbował je zastąpić wspólnotowymi wartościami socjalizmu. Teraz one również odeszły. Fasada komunizmu skrywa brutalny kapitalizm, w którym bogactwo i władza przypadają twardym i samolubnym.
Dominuje przekonanie, że władza i pieniądze stoją ponad prawem. To ono leżało u podstaw kilku ostatnich skandali, od zatrutego mleka w proszku po korupcję przy budowie szybkiej kolei.
Codziennie większość Chińczyków potrafi zapomnieć o tym moralnym chaosie i drobnymi aktami przyzwoitości sprawić, że społeczeństwo funkcjonuje. Jednak tragiczne w skutkach moralne wpadki przypominają ludziom o moralnej próżni.