Mistrzostwa Europy w piłce nożnej odbędą się w Polsce na trzech zupełnie nowych obiektach (w Warszawie, Gdańsku i we Wrocławiu) oraz na jednym gruntownie zmodernizowanym (w Poznaniu). Na ich budowę zostaną przeznaczone środki łącznie w wysokości 875 milionów euro, co daje średnio 219 milionów euro na każdy stadion, podaje w raporcie KPMG.

>>> Zobacz też: Włosi: Euro 2012 uczyni z Polski lokomotywę nowej Europy

Średni koszt budowy jednego miejsca na stadionach budowanych z myślą o Euro 2012 wyniósł w Polsce 4 627 euro. Najdrożej wypadła budowa Stadionu Narodowego, która w przeliczeniu na krzesełko kosztowała ponad 6,6 tys. euro. Miejsce na warszawskiej arenie kosztowało wyraźnie więcej niż na ukraińskich stadionach przygotowywanych na Mistrzostwa Europy. Jednak ze względu na niższe koszta inwestycji w pozostałych polskich miastach ogółem na krzesełko na Euro 2012 wydaliśmy średnio o 100 euro mniej niż nasi wschodni sąsiedzi.

„Wbrew obiegowym opiniom nasze stadiony wcale nie są najdroższe w Europie. W porównaniu do Ukrainy średni koszt budowy jednego miejsca na stadionie na Mistrzostwa Europy jest o 100 euro niższy. Co więcej, na Ukrainie tylko dwa stadiony powstają od podstaw” – mówi Mirosław Proppe, Partner w firmie doradczej KPMG.

Od obiektów wznoszonych w Polsce i na Ukrainie droższe są dwa oddane kilka lat temu brytyjskie stadiony: Wembley i Emirates Stadium. Wśród najdroższych stadionów w Europie należy wymienić również francuskie Grande Stade Lille Metropole oraz stadion Olympique’u Lyon, a także niemiecką Allianz Arenę.

>>> Czytaj też: Ostatnie szlify na budowie Stadionu Miejskiego we Wrocławiu - zobacz zdjęcia

Pieniądze zainwestowane w budowę stadionów w zachodniej Europie mają jednak dużo większą szansę wypracowanie zysków. Według danych UEFA w sezonie 2009/2010 największy dochód z dnia meczowego osiągały kluby z angielskiej Premier League (średnio 32,9 miliona euro na klub), hiszpańskiej Primiera Division (średnio 23,3 miliona euro na klub) oraz niemieckiej Bundesligi (średnio 19,8 miliona euro na klub). Trybuny na meczach ligi angielskiej były średnio wypełnione w 92 proc., hiszpańskiej w 73 proc., a niemieckiej w 88 proc. Kluby z polskiej ekstraklasy na dniu meczowym zarabiały średnio zaledwie 0,4 mln euro. Z 22 uwzględnionych w raporcie KPMG gorzej od Polski wypadają tylko ligi czeska, rumuńska i węgierska.

„Trybuny polskiej Ekstraklasy były zapełnione w sezonie 2009/2010 w 46%. Obecnie większość klubów rozgrywa już swoje mecze na odnowionych stadionach. W nowym sezonie, po dziewięciu kolejkach, średnie wypełnienie trybun wzrosło, według naszych szacunków, już do 62%. W związku ze zwiększonym zainteresowaniem kibiców, kluby muszą zrobić wszystko, aby dochody z dnia meczowego wzrosły do europejskiej przeciętnej” – komentuje Poppe.

>>> Czytaj też: Polski futbol odstrasza kibiców i inwestorów

Kluby mają kilka możliwości by powiększyć dochody z nowych stadionów, m.in. wynajem powierzchni konferencyjnych, restauracje i puby, hotele, wynajem powierzchni biurowych czy wynajem powierzchni pod działalność handlowo-usługową. Dodatkowe zyski może zapewnić również sprzedaż praw do nazwy obiektów sportowych.

„Za wzorce pod względem infrastruktury stadionowej oraz stopnia wypełnienia trybun w Europie podawane jest pięć lig – tzw. lista TOP 5, w skład której wchodzą ligi: niemiecka, włoska, hiszpańska, angielska i francuska. Porównując dane z sezonu 2009/2010, Polska należy do słabo rozwiniętych rynków, utrzymując poziom infrastruktury zbliżony do poziomu ligi czeskiej i rumuńskiej” – czytamy w materiałach prasowych KPMG.

„Od tego czasu zmodernizowano jednak kilka nowych obiektów i pod względem infrastruktury stadionowej możemy być porównywani do ligi duńskiej i tureckiej. Kiedy zakończone zostaną prace na obiektach w Białymstoku i Zabrzu, wówczas będziemy porównywalni z ligą austriacką, a jeśli po Mistrzostwach Europy wzrosną zainteresowanie piłka nożną i frekwencja na trybunach, możemy dojść nawet do poziomu ligi belgijskiej” – zauważa Proppe.

Poprawa stanu piłkarskiej infrastruktury sama w sobie zysków nie przyniesie. Kluczową sprawą będzie przyciągnięcie na stadiony większej liczny kibiców. W sezonie 2009/2010 na mecz ekstraklasy przychodziło średnio 5,2 tys. kibiców – blisko dwa razy mniej niż w Turcji i osiem razy mniej niż w Niemczech.

>>> Polecamy również: Stadion mój widzę ogromny, czyli jak będą na siebie zarabiać stadiony

ikona lupy />
Kluczowe informacje na temat budowy obiektów na EURO2012 w Polsce / Inne
ikona lupy />
Kluczowe informacje na temat budowy obiektów na EURO2012 na Ukrainie / Inne
ikona lupy />
Najdroższe wybrane stadiony piłkarskie w Europie wybudowane w ostatnich latach / Inne