Raport – pierwsze od końca lat 60 XX w. duże studium czynników wpływających na wzrost dochodów gospodarstw domowych – pokazuje, że czynniki te znacząco się różniły w zależności od poziomu dochodów.
>>> Czytaj też: W 2015 roku standard życia Brytyjczyków będzie niższy niż w 2002 roku
Dochody z pracy w gospodarstwach domowych o niskim i średnim poziomie dochodów narastająco były generowane przez pracujące kobiety. W 1968 roku 86 proc. dochodów z pracy danego gospodarstwa domowego pochodziło od mężczyzn, zaś zaledwie 14 proc. od kobiet. W latach 2008-2009 wskaźnik dla mężczyzn wynosił już tylko 63 proc., zaś dla kobiet aż 37 proc.
>>> Polecamy: "Le Figaro": Polskę czeka awans. Może dołączyć do "twardego jądra" Unii
Drugim ważnym czynnikiem wzrostu dochodów gospodarstw domowych są korzyści i ulgi podatkowe, które odpowiadają za jedną trzecią wzrostu dochodów gospodarstw do 1968 roku w grupie o niskich i średnich dochodach.
Pomiędzy latami 2002/2003 i 2008/2009 zarobki kobiet przyczyniły się do wzrostu dochodu gospodarstwa domowego o 301 funtów, zaś dzięki ulgom podatkowym dochód ten wzrósł aż o 581 funtów, czytamy w raporcie. Należy jednak pamiętać, że te wzrosty zostały zniwelowane przez inne czynniki, takie jak dochody z pensji pracujących mężczyzn, które przyczyniły się spadku dochodów gospodarstwa domowego aż o 610 funtów.
W sumie dochody gospodarstw domowych o niskim i średnim poziomie dochodów wzrosły realnie o 143 funty okresie 2002/2003 i 2008/2009.
“W późnych latach 60’ XX w. gospodarstwa domowe o nikim poziomie dochodów były bardziej zależne od głównego żywiciela rodziny niż w przypadku gospodarstw o wyższym poziomie dochodów. Te pierwsze miały niskie dochody częściowo ze względu to, że tylko jedna osoba utrzymywała gospodarstwo domowe. Do roku 2000, jeszcze przed nadejściem recesji, gospodarstwa domowe o niższych dochodach składające się z osób w wieku produkcyjnym były już mniej zależne od głównego żywiciela rodziny, niż w przypadku gospodarstw domowych o wyższych dochodach” – komentuje Mike Brewer, pracownik naukowy w Instytucie Studiów Fiskalnych oraz profesor ekonomii na University of Essex, a także współautor raportu.
Gavin Kelly, dyrektor think thanku Resolution Foundation, współodpowiedzialnego za nowy raport, twierdzi, że wyniki tego badania poruszają bardzo istotny problem – biorąc pod uwagę fakt, że dziś liczba kobiet jest już na stałym poziomie, a państwo tnie ulgi podatkowe – to z czego gospodarstwa domowe będą generowały wzrost dochodów w przyszłości?