Kurs euro względem dolara w zasadzie nie reagował, zaś akcje nawet drożały. W konsekwencji zyskiwał też złoty – kurs EURPLN obniżył się nieznacznie poniżej 4,40, zaś USDPLN do 3,48.

Taka reakcja może być wytłumaczona dwoma czynnikami. Po pierwsze, w przypadku decyzji S&P rynek plotkami żył już w piątek w wyniku czego euro i akcje solidarnie traciły – w poniedziałek widzieliśmy więc typowe sprzedawanie faktów. Po drugie, rynek nie jest pewien co ta obniżka ratingów naprawdę znaczy. A to dlatego, że wiele zależeć będzie od odpowiedzi ze strony polityków.

Tutaj jednak zbierają się czarne chmury. Potencjalnie główne wydarzenie tygodnia, jakim miało być spotkanie wielkiej trójki w piątek (Merkel, Sarkozy, Monti) zostało odwołane. Niemiecka ambasada w Rzymie podała, że być może odbędzie się pod koniec lutego. To może oznaczać, iż szczegóły porozumienia fiskalnego są dalekie od ustalenia. Gdyby tak było kolejny szczyt UE (rozpoczynający się 29 stycznia) mógłby okazać się bezproduktywny. Rynki zaś nie będą czekać do marca, gdyż w lutym kraje strefy (szczególnie Włochy) mają bardzo duże ilości długu do spłacenia. Ponadto jutro do Aten wraca misja EBC/MFW/KE i według wstępnych sygnałów ocena postępów Grecji nie będzie formalnością.

Tym samym z oceną reakcji rynków, w tym rynku złotego, na decyzję S&P warto się wstrzymać. Poniedziałkowy spokój, który po części zawdzięczamy nieobecności inwestorów z USA, może być pozorny.

Reklama

Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Dom Maklerski X-Trade Brokers S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych danych, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem i mogą w efekcie przynieść zyski oraz straty, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.