Stworzenie pierwszego polskiego procesora to efekt rocznej pracy kilkuosobowego zespołu, układ powstał bez żadnego wsparcia ze strony instytucji, wyłącznie jako prywatna inicjatywa - podkreślał Kwiatkowski, prezentując płytę główną z procesorem.
Układ, nazwany "Warszawa", jest dedykowany do sterowania najróżniejszymi urządzeniami elektronicznymi, na przykład domową automatyką, ogrzewaniem czy sprzętem AGD.
>>> Polecamy: Krakowski "Zeus" na liście stu najlepszych komputerów na świecie
>>> Czytaj też: Koniec seriali w internecie? FBI zamyka serwis Megaupload
Procesor odróżnia od masowych produktów duża elastyczność i możliwość łatwego dopasowania do konkretnego odbiorcy - dodał Pawlak, oceniając, że takie właściwości to rynkowa przewaga.
"Dzięki temu będzie możliwe zaoferowanie sterowania urządzeniami domowymi, jak pompy ciepła, ogrzewanie, pralki, zmywarki. To rozwiązanie pozwala lepiej zoptymalizować zużycie energii" - mówił wicepremier. Może to być element inteligentnej sieci energetycznej - Smart Grid - gdzie urządzenia kontrolne powinny zapewniać możliwość transmisji energii w dwie strony - dodał Pawlak.
Marcin Kwiatkowski zaznaczył, że pierwsze rozwiązanie oparte na "Warszawie" to kompletny system zbierania danych telemetrycznych. Może je otrzymywać z liczników mediów - wody, prądu, gazu, najróżniejszych czujników, np. przepływu wody czy stężenia gazu czy danych z całych linii produkcyjnych. Analiza takich danych pozwala np. na ograniczenie zużycia kosztownych mediów - podkreślają twórcy procesora.