Możliwości i skutki coraz większej samodzielności energetycznej USA ocenia prof. Włodzimierz Marciniak, politolog z Wyższej Szkoły Biznesu – NLU w Nowym Sączu.

Obserwator Finansowy: Zgodnie z reportem jednego z amerykańskich domów maklerskich do 2020 roku USA zmniejszą o 60 proc. import ropy naftowej. Czy to prawdopodobne?

Prof. Włodzimierz Marciniak: Czy aż o tyle, nie wiem, ale faktycznie eksploatacja gazu łupkowego w USA już spowodowała tam spadek importu gazu. Jeśli będą eksploatowane złoża ropy naftowej, można powiedzieć, że spadek nastąpi.

Komentatorzy mówią o „wstrząsie energetyki świata” i „rewolucji geopolitycznej” spowodowanej potencjalną samowystarczalnością energetyczną USA. Zgodzi się pan z tym, że nadchodzi aż tak znaczący przełom?

Reklama

Nie możemy na razie z całą pewnością powiedzieć, że wydobycie będzie na tak dużym poziomie. Gdyby tak się stało, to rzeczywiście oznaczałoby bardzo poważną zmianę sytuacji. W ostatnich dziesięcioleciach raczej wypychano wydobycie surowców z krajów wysoko rozwiniętych do krajów takich, jak dawne kolonie, itd. Taka była tendencja. Ja bym te płynące ze Stanów Zjednoczonych informacji komentował też w kontekście kryzysu finansowego i poważnych perturbacji, które czeka gospodarka europejska.

Pana zdaniem to sygnał od USA dla Europy? Jaki dokładnie?

W wielu krajach Europy bardzo ograniczano przez dziesięciolecia sektor realny. Informacje i prognozy płynące z USA odczytywałbym w takim kontekście, że Stany dążą do tego, by wzmocnić znaczenie surowca realnego, w tym także sektora surowcowego w ogóle. No i podstawowego, czyli energetycznego.

Chcą rozpędzać gospodarkę, przyciągać do siebie inwestycje?

Tak. Jeśli nastąpi wzrost wydobycia i przyciąganie inwestycji, to prawdopodobnie konsekwencje tego będą prorozwojowe. Wzmocnią potencjał amerykańskiej gospodarki. Proszę zauważyć, że w kraju takim jak USA, o zróżnicowanej strukturze gospodarki, inwestycje w sektor realny mają skutek inny niż w krajach „monokulturowych”, takich jak Arabia Saudyjska. Tam nie dynamizują one całej gospodarki i nie powodują jej unowocześniania się. Rosja jest też przykładem takiego kraju. Rosja jest krajem bardzo zależnym od wydobycia i eksportu surowców.

Pełna treść artykułu: Bogactwo surowcowe może być niebezpieczne