>>> Czytaj też: Polska – bezpieczna przystań podczas kryzysowej zawieruchy w Europie

"Spodziewamy się w tym roku zacieśnienia fiskalnego i zmniejszenia dynamiki popytu wewnętrznego. Dużo zależy od kondycji strefy euro i jeśli pozytywny trend we wskaźnikach ekonomicznych kluczowych partnerów gospodarczych Polski będzie kontynuowany, nie wykluczone, że szacunek wzrostu gospodarczego może zostać podwyższony" - poinformowała ekonomistka Goldman Sachs Magdalena Polan.

Oczekuje ona utrzymania stóp procentowych przez RPP na dotychczasowym poziomie w okresie 2012-2013. "O obniżce nie powinno być mowy w tym okresie. Z kolei do podwyższenia ich poziomu mogłoby Radę zmusić dopiero ewentualne osłabienie złotego czy problemy deficytu na rachunku bieżącym" - wyjaśniła.

>>> Czytaj też: Fitch: Polskie banki w dobrej kondycji. Największym zagrożeniem są ich właściciele

Reklama

"Jednak jesteśmy optymistycznie nastawieni do złotego. Nasz scenariusz kolejno osłabienia, a następnie umocnienia złotego rozłożony na kolejne kwartały 2012 zrealizował się dużo szybciej. Wciąż póki co podtrzymujemy nasze szacunki kursu polskiej waluty do euro i dolara. Czynnikiem popytowym na złotym powinno być rosnące zainteresowanie zagranicznych inwestorów inwestowaniem w polskie aktywa" - dodała ekonomistka Goldman Sachs.

Szacunki banku w perspektywie 12 miesięcy zakładają, że złoty będzie notowany po 4,3 do euro i 2,97 do USD.

Inwestorzy wybierają Polskę

Bank inwestycyjny Goldman Sachs spodziewa się napływu zagranicznych inwestorów na rynki wschodzące, w tym do Polski, z związku z ich rosnącą atrakcyjnością względem aktywów na rodzimych rynkach, oceniają przedstawiciele instytucji. Bank spodziewa się również ekspansji polskich za granicę.

"Rośnie zainteresowanie polskim rynkiem wśród inwestorów finansowych, chociażby ze Stanów Zjednoczonych. Dotychczas nie posiadali oni dużej ekspozycji na polskie aktywa (czy też innych emerging markets), ale w obliczu polityki niskich stóp procentowych w USA będą szukać bardziej rentownych możliwości inwestycyjnych. W Polsce w grę wchodzą zarówno akcje, jak i obligacje. Struktura i perspektywy polskiej gospodarki im odpowiadają i jednocześnie dostrzegają oni różnice między potencjałem Polski, a innych krajów regionu" - powiedziała ekonomistka banku Magdalena Polan na konferencji prasowej.

W ocenie dyrektora polskiego oddziału Godman Sachs Artura Tomali, pierwsze półrocze na rynkach kapitałowych upłynie pod znakiem akumulacji, a druga poł. 2012 r. i 2013 r. powinny być pozytywne. Spodziewa się on również rosnącej aktywności w sferze M&A.

"Polska jest atrakcyjna dla inwestorów. Nie ma obecnie większych problemów z finansowaniem potencjalnych transakcji, są za to atrakcyjne wyceny. Poza 'stałymi' tematami, jak chociażby branża finansowa, czy użyteczności publicznej nie wykluczone że zainteresowaniem mogą cieszyć się branża spożywcza, czy farmaceutyczna. Również polskie firmy mogą dążyć do ekspansji zagranicznej" - uważa Tomala.

Oprócz największych firm z udziałem Skarbu Państwa, w jego ocenie predestynowane są chociażby firmy z sektora użyteczności publicznej, czy telekomunikacji. Obecnie w trakcie procesu przejęcia kanadyjskiej firmy wydobywczej Quadra jest KGHM.