Według Air France, we wtorek anulowano mniej więcej około połowy ich lotów daleko- i średniodystansowych, ale wielu pasażerów skorzystało z połączeń alternatywnych.

Jak twierdzi związek zawodowy pilotów SNPL, około połowy jego członków uczestniczy w proteście przeciwko forsowanym przez konserwatywny rząd planom, by każdy strajk w branży lotniczej musiał być zapowiadany z dwudniowym wyprzedzeniem. Obecnie związkowcy nie mają żadnego obowiązku takiej notyfikacji.

Strajk pilotów ma potrwać do czwartku wieczór. Powołując się na anonimowe źródła francuski dziennik ekonomiczny "La Tribune" podał, że każdy dzień protestu oznacza dla Air France stratę około 15 mln euro - nie licząc kosztów rekompensat dla pasażerów.