Chiński eksport spadł w styczniu o 0,5 proc., a import o 15,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem – podał Bloomberg. Mediana szacunków ekonomistów ankietowanych przez agencję wskazywała na spadek importu o 3,6 proc, a eksportu o 1,4 proc.

Większy od przewidywań spadek importu spowodował wzrost nadwyżki handlowej do poziomu 27,3 mld dolarów.

>>> Czytaj też: W ciągu pięciu lat wzrost gospodarczy Chin spadnie o połowę

Styczeń w Chinach miał w tym roku o 4 dni robocze mniej niż w 2011 r. ze względu na tygodniowe obchody chińskiego nowego roku.

Reklama

Ekonomiści nie są zgodni, czy opublikowane dane dowodzą spadku chińskiego popytu, czy są tylko chwilowym zaburzeniem trendu.

„Popyt wewnętrzny był w styczniu naprawdę słaby” – uważa Yao Wei z Societe Generale SA. „Eksport pozostał zaś w powolnym trendzie spadkowym.”
Chiński minister finansów stwierdził, że styczniowe dane o eksporcie „nie wywołują optymizmu”. Z kolei Międzynarodowy Fundusz walutowy ostrzegał, że spowolnienie w Europie może obniżyć wzrost PKB Chin niemal o połowę.

>>> Zobacz też: Chiny, czyli mocarstwo biedy

Zdaniem Cui Li z Rogal Bank of Scotland Group Plc, styczniowe spadki obrotów handlowych „wskazują raczej na obniżenie światowych cen surowców, niż na spadek popytu wewnętrznego”.