Krajowi producenci branży meblowej upatrują w eksporcie sposobu na przetrwanie spadku sprzedaży i na utrzymanie stabilnej sytuacji w firmach. Jak oceniają, to właśnie wysyłanie wyrobów do krajów Europy Zachodniej pozwala przetrwać trudną sytuację gospodarczą w kraju.

Daniel Schwebs z firmy specjalizującej się w produkcji mebli łazienkowych i kuchennych powiedział PAP, że kryzys dotyka tę branżę już od dłuższego czasu. Jak zaznaczył widoczne jest to w spadku zamówień w sieciach handlowych i w lokalnych sklepach meblowych.

"My radzimy sobie wysyłając produkcję na eksport. Meble trafią m.in. do Skandynawii, do Czech, na Słowację, do Francji i Włoch. Dzięki eksportowi utrzymujemy produkcję i sprzedaż na mniej więcej tym samym poziomie" - podkreślił.

Inny z producentów, Szymon Patora dodał, że kryzys powoduje, iż zmieniają się kontrahenci, słabsi rezygnują z prowadzenia działalności gospodarczej, ale na ich miejsce pojawią się nowi. Także zaznaczył, że sposobem na przetrwanie kryzysu jest eksport produkcji.

Reklama

Innym rozwiązaniem, z którego korzystają producenci mebli jest obniżanie kosztów i przenoszenie produkcji mebli za wschodnią granicę Unii Europejskiej. Jak powiedział PAP Piotr Młynarczyk z firmy produkującej wyposażenie sypialni, cała produkcja firmy odbywa się na Białorusi.

>>> Czytaj też: Dobre, bo polskie! Nasze meble podbijają Niemcy

"Dzięki temu, wobec cen mebli produkowanych w Polsce ceny naszych są konkurencyjne" - dodał.

Jak powiedział Tomasz Wrzask z biura organizacyjnego targów, obecna edycja ostródzkiej imprezy odbywa się jeszcze w hali o powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych. Następna edycja zaplanowana na jesień odbędzie się już w nowym obiekcie "Demuth Arena Ostróda", która ma 20 tys. m kw. powierzchni wystawienniczej.