Na początku poniedziałkowych notowań na parkiecie w Nowym Jorku papiery Apple podskoczyły o 1,5 proc. do 500,60 dol. za akcję.

Spółka kierowana przez Tima Cooka zyskuje na giełdzie niemal nieprzerwanie od momentu publikacji rewelacyjnych wyników za czwarty kwartał 2011 r. - spółka wypracowała 13,1 mld dol, prawie dwa razy tyle, co w tym samym okresie 2010 r.

>>> Czytaj też: Apple bije rekordy: zysk w czwartym kwartale sięgnął 13,1 mld dol.

„Przypomina nam to o niesamowitej transformacji Apple w ciągu ostatnich 8 lat” – mówi Timothy Ghriskey, analityk Solaris Group LLC. „Naszym zdaniem, akcje tej spółki będą nadal rosły. Następny będzie poziom 600 dol. To wciąż niedrogie walory, jak na spółkę, która wypracowuje tak wysokie zyski i wciąż wprowadza innowacje” – dodaje.

Reklama

Dla porównania, kurs akcji Google notowanych na NYSE sięga teraz 612 dol., a kurs popularnego serwisu turystycznego Priceline.com – 566 dol..

Tylko w styczniu akcje Apple zyskały na wartości 17 proc. To największa zwyżka od sierpnia 2009 r. Od początku roku, akcje Apple wzrosły o 22 proc. Akcje spółek technologicznych z indeksu S&P 500 zyskały w tym czasie 12 proc.