Prezesi Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Związku Polskich Przetwórców Mleka oraz Krajowej Rady Izb Rolniczych przedstawili ministrowi rolnictwa Markowi Sawickiego wspólne stanowisko nt. pogarszającej się sytuacji na rynku mleka.

W opinii organizacji mleczarskich, gdyby taki trend utrwalił się i utrzymywał przez cały rok, sytuacja zakładów przerabiających mleko oraz samych rolników - producentów mleka - byłaby ciężka.

Organizacje rolnicze ostrzegają, że jeżeli nadal będą utrzymywały się niskie ceny zbytu artykułów mleczarskich, to należy liczyć się z dość drastyczną obniżką cen skupu mleka. Niektórzy eksperci oceniają, że ceny mogą spaść do 1,00-1,10 zł za litr.

Zdaniem mleczarzy, z powodu wzrostu zapasów w pierwszej kolejności trzeba uruchomić dopłaty eksportowe do pełnego i odtłuszczonego mleka w proszku i masła, a w następnej kolejności - do serów.

Reklama

Według comiesięcznej analizy Polskiej Izby Mleka, ceny skupu mleka jeszcze w lutym utrzymały się na poziomie zbliżonym do styczniowego i były znacząco wyższe niż rok wcześniej. Według danych GUS, w lutym 2012 r. dostawcy za surowiec średnio w kraju uzyskiwali 126,85 zł za 1000 litrów wobec 126,96 zł w styczniu. Było to o ponad 9 proc. więcej niż w lutym 2011 r. Najwyższe ceny za mleko uzyskiwali rolnicy z woj. podlaskiego i mazowieckiego.

Tymczasem ceny zbytu produktów mleczarskich spadają. Z danych ministerstwa rolnictwa wynika, że pod koniec stycznia br., np. masło w kostkach kosztowało średnio 15,9 zł za kg, a na początku kwietnia już zaś 14,8 zł/ kg; pełne mleko w proszku potaniało z 9,76 zł za kg do 8,81 zł za kg, a ser typu Gouda z 12 zł do 13,4 zł za kg.

2011 rok był rekordowy pod względem wartości eksportu produktów mleczarskich. Polski eksport wyniósł 1,36 mld euro, czyli był o ok. 15 proc. wyższy niż w 2010 r. Było to związane ze wzrostem światowych cen nabiału. Naszymi głównymi produktami eksportowymi są sery i twarogi oraz mleko odtłuszczone i pełne mleko w proszku.