Początkowo retoryka Hollande skupiająca się na „wojnie o finanse” wystraszyła rynki, ale z czasem ich reakcja nieco się uspokoiła, zwłaszcza, że sam prezydent stonował swoje wypowiedzi. Jego zwycięstwo oznacza, że Sarkozy stał się 11 europejskim liderem tracącym urząd od początku kryzysu w strefie euro. Sentencja mówiąca, że wybory są po to, aby przegrał je urzędujący prezydent nigdy nie była bardziej prawdziwa.

Czy to wydarzenie wpłynie na zmianę dynamiki przywództwa w strefie euro? Początkowo na pewno. Hollande jasno dał do zrozumienia, że większy nacisk będzie kładł na wzrost gospodarczy a nie na oszczędności a także, że spodziewa się większego zaangażowania Europejskiego Banku Centralnego. Jak zawsze, realia budżetowe i sytuacja gospodarcza do pewnego stopnia ograniczą obietnice i zaangażowanie deklarowane podczas kampanii wyborczej. Ponad połowa francuskiego zadłużenia publicznego należy do zagranicznych inwestorów, więc w rzeczywistości Hollande (a konkretnie Francja) nie może sobie pozwolić na „wojnę finansową”. Francja od zawsze wyrażała słowny sprzeciw wobec „anglosaskiego” podejścia do finansów, ale także czerpała z niego wiele korzyści.

Najkrócej ujmując wyniki wyborów nie powinny mieć w najbliższym czasie wielkiego wpływu na euro czy rynki obligacji, poza rozwianiem niepewności co do tego, kto zostanie nowym prezydentem Francji. Szerszy obraz będzie jednak zależał od tego, czy Francji uda się zmniejszyć oszczędności jednocześnie przekonując inwestorów, że udało jej się wprowadzić długoterminową dyscyplinę budżetową, która będzie potrzebna do sprowadzenia rentowności obligacji na poziom zgodny ze stabilnym zadłużeniem. Ogólnie rzecz biorąc, długoterminowe zaangażowanie budżetowe rządu jest niewielkie, a rynki w obecnych czasach są sceptycznie nastawione, w czym z resztą mają rację. Francja może niedługo przekonać się o tym w bolesny sposób.

Ten materiał uważany jest za część komunikacji marketingowej i nie zawiera ani nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne, ani też jako sugestia jakiejkolwiek transakcji instrumentami finansowymi. Wcześniejsze wyniki nie gwarantują ani nie przewidują przyszłych wyników. FxPro nie uwzględnia twoich osobistych celów inwestycyjnych lub sytuacji finansowej i nie bierze żadnej odpowiedzialności za powodzenie osobistych inwestycji lub kompletności dostarczonych informacji, jak również nie bierze odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe z inwestycji opartych na tej rekomendacji, prognozie lub innych informacjach dostarczonych przez jakiegokolwiek pracownika FxPro, osoby trzecie lub jakikolwiek inny sposób. Ten materiał nie został przygotowany zgodnie z wymaganiami prawnymi wspierającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie jest objęty żadnymi ograniczeniami rozpowszechniania badań inwestycyjnych. Wszystkie opinie wyrażone w tym artykule mogą zostać zmienione bez uprzedniego powiadomienia. Jakiekolwiek opinie zawarte artykule mogą być osobistymi poglądami autora i nie odzwierciedlać opinii FxPro. Ten tekst nie może być powielany lub dystrybuowany bez uprzedniego wyrażenia zgody przez FxPro. Risk Warning: kontrakty CFD są produktami lewarowanymi o wysokim stopniu ryzyka. Możliwa jest utrata całego zainwestowanego kapitału. Nie powinieneś inwestować więcej niż zamierzasz stracić. Przed rozpoczęciem handlu upewnij się, że rozumiesz ryzyko i weź pod uwagę swój poziom doświadczenia. Jeśli to potrzebne, zasięgnij niezależnej opinii. FxPro Financial Services Ltd jest autoryzowana i regulowana przez CySEC (licence no. 078/07). FxPro Financial Services, Karyatidon 1, Ypsonas, Limassol 4180 Cyprus.

Reklama