Chiny ogłosiły słabe dane o sierpniowej wymianie handlowej, powiększając ciążącą na centralnym rządzie presję, by stymulował zwalniając gospodarkę” – czytamy na stronie latimes.com. Sytuacji nie ułatwia zbliżająca się zmiana kierownictwa KPCh.

W sierpniu import do Chin w ujęciu rocznym skurczył się o 2,6 proc., zaś eksport wzrósł o 2,7 proc. Tempo wzrostu produkcji przemysłowej w Państwie Środka jest najwolniejsze od trzech lat, zaś inflacja wzrosła do 2 proc.

Z kolei wzrost gospodarczy w drugim kwartale wyniósł 7,6 proc. – najmniej od czasu kryzysu w 2008 r.

>>> Czytaj też: W Polsce była "czarna wołga". W Chinach jest czarne ferrari

Reklama

Chiński rząd od miesięcy próbuje ożywić hamująca gospodarkę. Ostatnio ogłosił duży plan inwestycji infrastrukturalnych.

„Nie można powiedzieć, że podjęte działania były nieskuteczne” – komentuje Alistair Thornton z IHS Global Insight. Bez nich gospodarka z pewnością byłaby w gorszym stanie. Jednak były one niewystarczające i w związku z tym dolały oliwy do ognia”.

>>> Zobacz też: "FT": Juan szybko nie zastąpi dolara