Czerwony poranek na giełdach. WIG20 pod kreską

Indeks największych spółek na warszawskim parkiecie WIG20 spadł na otwarciu o 0,47 proc. do 2399,62 pkt. WIG stracił 0,32 proc. i wyniósł 44380,07 pkt.

Umiarkowane spadki przeważają też na pozostałych giełdach na Starym Kontynencie. Niemiecki indeks DAX spadł o 0,90 proc. i wyniósł 7 331,38 pkt. Francuski CAC 40 obniżył się o 1,06 proc. i wyniósł 3 420,52 pkt. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań stracił 0,70 proc. i wyniósł 5 829,93 pkt, a indeks węgierskiej giełdy BUX spadł o 0,48 proc. do 19 032,12 pkt.

"Początek tygodnia może przynieść w Europie cofnięcie indeksów jako efekt nieudanego ataku S&P na szczyt hossy. Ale wiara w kolejna próbę S&P nie pozwoli na zbyt silny spadek" - komentuje Emil Szweda, analityk Open Finance.

Jego zdaniem, w dalszej części dnia wiele zależy od przebiegu spotkania ministrów finansów strefy euro oraz doniesień ze spotkania hiszpańskiego premiera i francuskiego prezydenta. "ECB i Unia są gotowe udzielić Hiszpanii pomocy, ale rząd Rajoya nie chce - jak na razie - po nią sięgnąć. Część analityków obawia się, że może po nią sięgnąć zbyt późno, ale rząd Hiszpanii chce uniknąć losu Grecji, której polityka bolesnych cięć przyniosła złe efekty" - pisze analityk w porannym komentarzu giełdowym.

Indeksy azjatyckich giełd zniżkowały. Największy spadek zanotował wskaźnik tajwańskiej giełdy TAIEX. Jego wartość spadła o blisko o 1 proc. do poziomu 7615,89 pkt. Chińskie indeksy spadły nieco ponad 0,5 proc.