"Ponieważ jest to dziecko naszej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej i ponieważ zgadzamy się z celami nowej instytucji, Polska będzie szczodra i zamierza przeznaczyć ok. pięciu milionów euro na ten żelazny fundusz" - ogłosił Sikorski na konferencji prasowej.
Z kolei szef szwedzkiego MSZ Carl Bildt podał, że jego kraj przeznaczy na rzecz Europejskiego Funduszu na rzecz Demokracji kwotę miliona euro.
W Gdańsku odbyły się w poniedziałek pierwsze konsultacje w formule kwadrygi - spotkanie ministrów spraw zagranicznych i obrony - Polski i Szwecji.
"Tylko z dwoma krajami na świecie mamy format kwadrygi. Jednym z tych krajów jest Wielka Brytania, a drugim właśnie Szwecja" - podkreślił Sikorski.
Wyjaśnił, że jednym z tematów jego rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Szwecji Carlem Bildtem było współdziałanie obu krajów w zakresie Partnerstwa Wschodniego.
Bildt oświadczył: "Jesteśmy bardzo zainteresowani wzmacnianiem współpracy w zakresie bezpieczeństwa i stabilności w szerszym obszarze bałtyckim. Chcielibyśmy doprowadzić do spotkań ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej, gdzie dobrym łącznikiem jest Polska i jednocześnie ministrów spraw zagranicznych Grupy Nordyckiej, gdzie łącznikiem jest Szwecja".
"My z kolei popieramy zainicjowany przez Szwecję przegląd strategii europejskiej oraz plany utworzenia Europejskiego Instytutu Pokoju" - dodał Sikorski.
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak z szefową szwedzkiego MON Karin Enstroem ustalili natomiast, że oba resorty rozpoczną przygotowania do stworzenia w 2013 r. nowego międzyrządowego porozumienia o współpracy obronnej. "To obecne pochodzi z 1994 r. i ma prehistoryczny charakter" - ocenił Siemoniak.
Komisja Europejska przeznaczyła w poniedziałek 6 milionów euro na Europejski Fundusz na rzecz Demokracji. Środki pójdą na uruchomienie i początkowe funkcjonowanie tego jednego z flagowych projektów polskiej prezydencji w Radzie UE.
Według Sikorskiego deklarację wsparcia finansowego zgłosiła też Szwajcaria.
Fundusz o angielskiej nazwie European Endowment for Democracy (EED) ma służyć wspieraniu przemian demokratycznych w państwach sąsiednich UE - m.in. w krajach Afryki Północnej czy na Białorusi. Będzie finansowany przez dobrowolne składki państw, innych chcących go wesprzeć fundacji oraz z budżetu UE. Ma być też otwarty na dotacje państw spoza Unii.