Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX spadł o 0,02 proc. i wyniósł 7.613,41 pkt., francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,25 proc. i wyniósł 3.655,71 pkt., indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,05 proc. i wyniósł 5.942,86 pkt.

WIG 20 na otwarciu wyniósł 2527,39 pkt., co oznacza wzrost o 0,08 proc.

„Fed dorzucił 45 mld USD miesięcznie do programu skupu aktywów. Tym razem celem są obligacje skarbowe. Zapowiedział też, że nie ustanie w wysiłkach (tj. w nabywaniu aktywów za 85 mld dolarów miesięcznie) dopóki stopa bezrobocia nie spadnie poniżej 6,5 proc. lub projekcja inflacyjna Fed nie wskaże ryzyka wzrostu inflacji powyżej 2,5 proc. na dwa lata do przodu” – przypomina Emil Szweda z Open Finance.

Jak przewiduje analityk, w Europie ewentualne osłabienie dolara nie musi wywrzeć wrażenia, wiadomo że mamy własne kłopoty z jakością waluty. W gruncie rzeczy Fed nikogo nie zaskoczył, więc pierwsze reakcje mogą być nijakie. Indeksy są wysoko, więc odpoczynek może się przydać. W drugiej połowie dnia rynek rozruszają dane o sprzedaży detalicznej w USA.

Reklama

Indeks Nikkei 225 wzrósł na zamknięciu o 1,68 proc. i wyniósł 9.742,73 pkt.

Chiński Shanghai Composite Index na zamknięciu spadł o 1,0 proc. i wyniósł 2.061,48 pkt.