"Piątek był spokojny, choć przed południem mieliśmy dość mocne umocnienie. To mogła być transakcja związana z wyceną do fixingu. Ogólnie jednak było bardzo spokojnie, tak jak i na eurodolarze" - powiedział PAP szef dilerów walutowych BRE Banku Marcin Turkiewicz.

"Na rynku powoli pojawia się świąteczny nastrój. W najbliższych dniach spodziewamy się utrzymania kursu złotego w bardzo wąskim przedziale 4,08-4,12 za euro" - dodał.

Dilerzy obligacji w ostatnich tygodniach roku nie wykluczają podwyższonej zmienności na rynku, wynikającej z mniejszej aktywności i płynności.

"Rynek z umiarkowanym optymizmem patrzy w przyszłość. Pojawiają się kolejne komentarze RPP, tym razem ukazał się wywiad ze znanym z dość jastrzębiego nastawienia Andrzejem Kaźmierczakiem, który zdaje się potwierdzać niemal 100-procentowe prawdopodobieństwo obniżki w styczniu i w kolejnych miesiącach" - powiedział PAP Witold Woźniak, diler obligacji Kredyt Banku.

Reklama

"Rynek szykuje się do końca roku. Zmniejsza się aktywność i płynność, przez co możliwa jest większa zmienność. Możliwe są nagłe duże zmiany cen. W przyszłym tygodniu istotne będą dane o produkcji i sprzedaży" - dodał.

"Piątkowa sesja była senna, spokojna i bez większych obrotów" - powiedział Woźniak.

W piątkowym wywiadzie dla PAP Andrzej Kaźmierczak z Rady Polityki Pieniężnej ocenił, że jest przestrzeń dla dalszych obniżek stóp procentowych. Członek Rady nie wyklucza, że poprze styczniową obniżkę, choć dodaje, że w pewnym momencie należy zrobić przerwę w cyklu luzowania polityki pieniężnej, aby ocenić reakcję banków komercyjnych.

Dane o produkcji przemysłowej i cenach producenta w listopadzie GUS poda w środę, 19 grudnia, a dane o sprzedaży detalicznej w listopadzie w piątek, 21 grudnia.