Polski przewoźnik czeka na kolejne Boeing 787, których produkcja i dostarczenie do Polski się opóźnia. Na razie LOT otrzymał 2 z 8 zamówionych Dreamlinerów.

Minister Baniak wyjaśnił dziennikarzom, że intencją LOT- u jest ograniczenie strat spowodowanych brakiem amerykańskich maszyn. Zaliczki na nowe samoloty mogą zostać zatrzymane - tłumaczył wiceminister - ponieważ nie ma tych maszyn, z powodu wstrzymania produkcji i ich użytkowania. Zarazem raty leasingowe za dostarczone Boeingi 787, muszą być realizowane.

>>> Czytaj też: Koniec kłopotów Boeinga? Są już nowe silniki do Dreamlinerów

Zdaniem eksperta do spraw transportu Adriana Furgalskiego, takie decyzje są słuszne i uzasadnione. Biorąc pod uwagę gospodarność w LOT-e, trudno kupować kota w worku - tłumaczył ekspert. Jego zdaniem trudno płacić za samolot, który ma nie wiadomo jakie ma wady i nie wiadomo kiedy się wzniesie.

Reklama

Z powodu awarii Boeingów 787 Dreamliner i zakazu wykonywania przez te maszyny lotów, nasz narodowy przewoźnik stracił do tej pory 8 milionów złotych.